Dzień dobry,
mam pewien problem z pracą hybrydową na SGT.

Aktualnie część pracowników pracuje na miejscu, a część zdalnie.

1. Ci na miejscu mają konfiguracje po lokalnym IP
2. Ci zdalni mają tunel na OpenVPN i konfiguracja po IP VPN.

Teraz część pracowników będzie pracować hybrydowo i tu rodzi się problem. Pracownicy nie mają danych dostępowych do serwera/bazy danych (mają na sztywno ustawione konfiguracje). W przypadku pracy hybrydowej zmieniają się parametry połączeniowe w konfiguracji więc za każdym razem trzeba zmieniać XML'a z konfiguracją.

Jest jakiś patent żeby to obejść i nie musieć ciągle zmieniać tej konfiguracji? Typu nie wiem dwie wersje subiekta, jedna z cfg zdalnym, a jedna z cfg lokalnym?

Elegancko, o takie rozwiązanie chodziło. Dwa skróty do programu i dwa xml z konfiguracją to dokładnie to o co chodziło.

A dlaczego taki model pracy nie jest zalecany? Omijając fakt, że programy Insertu tragicznie chodzą jak nie są w LANie?