No właśnie, może to jest ten kolejny moment też w moim życiu, żeby się puknąć w czoło i zejść na ziemię.
Oczywiście gdybym brał się za zrobienie czegokolwiek, zrobiłbym to tak, żeby się nie narobić, a jednak zrobić coś użytecznego. Z doświadczenia wiem, że najlepiej wychodzi, gdy się coś robi from the scratch (czyli od początku do końca, od planowania do wykonania). Niestety, na razie totalny brak czasu. Ale może w przyszłości ... who knows.
Nie chodzi mi o soft do sprzedaży, ale do własnej firmy. Wtedy nie mówimy o wycenach robocizny ani o kosztach rozszerzeń itp. Potrzebuje coś, robię dla siebie i that's it.
Fakt jest taki, że Subiekt jest najlepszym rozwiązaniem z gotowych rozwiązań "z półki" (przynajmniej pod względem ceny licencji i aktualizacji nie znalazłem nic bardziej sensownego).